Wieś

Rośnie nowa młoda polska wioska olimpijska.
Każdy nosi piękne dresy i startuje na zawodach:
Kto odnajdzie wszystkie radia pochowane w samochodach?
Towarzystwo które dusi się we własnych smrodach.

Rośnie nowa młoda polska wioska olimpijska
Choć Żaneta pokaż cycki i daj mi pyska
Ty blacharo – obciągaro jesteś tandetna
Ale biorę to co jest i nie narzekam

Rośnie nowa młoda polska wioska olimpijska
Złodziej w dresie w swej beemnca oponami piska
Kurwa w krzakach przy parkingu ciągnie loda
Ona dziwką przecież nie jest – bierze udział w zawodach

Która w stanie więcej jest zarobić na własnej dupie
I czy za to stringi czy komórkę zakupie
By dresiarze i ziomale mnie podziwiali
Przecież oni nie są gorsi – oni są tacy sami.

Rośnie w Polsce nowa wioska olimpijska!
Ha, ha, ha, ha!

Co się stało z tą krainą?
Przecież zawsze tak nie było!

Po co ludzie chodzą co dzień do kościoła?
Modlą się, chcą swym problemom podołać
Kto odnajdzie w końcu siłę aby ruszyć swoją dupę?
Czy aktywność twoja jest porównywalna z słupem?

Czy o to Tobie chodzi? Czy na tym to polega?
Ziom na ziomie każdy w pięknych dresach kolega?
Czy o to tobie szło? Przecież widzisz to z bliska.
Rośnie nam za oknem nowa wioska olimpijska!